Spotkanie z pracownikami Policji
Relacja między wiekiem dziecka a zakresem odpowiedzialności kształtuje się różnie w zależności od tego, czy chodzi o odpowiedzialność ucznia na gruncie prawa cywilnego czy też o jego odpowiedzialność karną.
Na gruncie prawa cywilnego operuje się pojęciem małoletniego –osoby, która nie ukończyła 18 lat. Przy czym inaczej kształtuje się odpowiedzialność ucznia, który nie ukończył 13 lat, a inaczej ucznia w wieku od lat 13 do ukończenia 18.
Na gruncie prawa karnego granicą wieku, od której uczeń ponosi odpowiedzialność karną, jest według kodeksu karnego ukończenie 17 lat. Przed ukończeniem lat 17, osoby – uczniowie nieletni odpowiadają na zasadach określonych w ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich (Dz. U. z 2002 r. Nr 11, poz. 109).
Należy pamiętać, że w kwestii naprawienia szkody będzie miało zastosowanie prawo cywilne. Celem prawa karnego jest „ukaranie sprawcy”, a naprawienie szkody ma jedynie charakter poboczny
Małoletni, którzy nie ukończyli 13 lat, nie ponoszą odpowiedzialności prawnej za wyrządzoną szkodę. Znajdują tu zastosowanie przepisy art. 426 kodeksu cywilnego, z którego wynika, że uczeń, który nie ukończył 13 lat, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną przez siebie szkodę.
Jednocześnie, zgodnie z art. 427 k.c., za szkody wyrządzone przez małoletniego nie ponoszącego odpowiedzialności odpowiadają osoby, które z mocy ustawy lub umowy są zobowiązane do nadzoru nad nimi.
W wieku 13–18 lat dziecko ma tzw. ograniczoną zdolność do czynności prawnych. Ponosi w związku z tym ograniczoną odpowiedzialność prawną za wyrządzone szkody. Oznacza to, że taki małoletni może ponosić odpowiedzialność, ale bardzo istotny jest tu poziom jego rozwoju psychofizycznego. Oznacza to, że aby uczeń w tym wieku ponosił odpowiedzialność, musi być osobą na tyle dojrzałą, żeby móc mu przypisać winę – musi on sobie zdawać sprawę z niewłaściwości swego zachowania i jego konsekwencji. Musi mieć rozeznanie własnego działania i jego ewentualnych skutków.
Tak więc po ukończeniu 13. roku życia za wyrządzone szkody będzie odpowiadać sam uczeń. Jednak zważywszy na to, że dzieci w większości nie mają majątku, to cały ciężar naprawienia szkody poniosą rodzice.